WIADOMOŚCI

Rosberg pewnie wygrał kwalifikacje w Singapurze
Rosberg pewnie wygrał kwalifikacje w Singapurze
Nico Rosberg w pięknym stylu zdobył pole position przed Grand Prix Singapuru a Daniel Ricciardo finałowym przejazdem zdołał przedzielić na starcie jutrzejszego wyścigu obu kierowców Mercedesa.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
W związku z kolejnym w ten weekend wypadkiem Romaina Grosjeana finał sesji kwalifikacyjnej na torze Marina Bay został nieco opóźniony aby umożliwić dokonanie naprawy bariery ochronnej.

Po jej wznowieniu kierowcy Mercedesa nie zawiedli swoich kibiców, a przede wszystkimi Nico Rosberg, który już w pierwszej próbie pokonał okrążenie toru Marina Bay najszybciej w historii, zatrzymując stoper na 1:42,584. Na tym etapie czasówki Lewis Hamilton stracił do Rosberga aż 0,7 sekundy.

Trzeci czas ze stratą blisko sekundy do Rosberga po pierwszym przejeździe uzyskał Kimi Raikkonen, który wyprzedził obu kierowców Red Bulla.

Druga tura przejazdów rozstrzygająca o ostatecznej kolejności na starcie wyścigu nie przyniosła zmiany na pierwszym miejscu. Nico Rosberg pewnie zdobył pole position, podczas gdy Lewis Hamilton stracił swoje drugi miejsce na rzecz Daniela Ricciardo z Red Bulla.

Maks Verstappen również poprawił swój czas, ale nie zdołał przeskoczyć Hamiltona. Zdołał natomiast zepchnąć na piąte miejsce Kimiego Raikkonena, który na skutek awarii w bolidzie Sebastiana Vettela był jedynym reprezentantem Ferrari w Q3.

Za czołową trójkę ekip powrócił w Singapurze zespół Toro Rosso, który cały czas porównuje poprawki wdrożone na GP Niemiec ze starą wersją bolidu. Dysponujący poprawionym autem Carlos Sainz był szósty, wyprzedzając o przeszło 0,2 sekundy Daniiła Kwiata.

Czołową dziesiątkę zamykali: Hulkenberg, Alonso oraz Perez.

Sesja kwalifikacyjna pechowo rozpoczęła się i zakończyła dla Sebastiana Vettela, w którego bolidzie pojawił się problem z przednim stabilizatorem. Niemiec nie zdołał uzyskać czasu pozwalającego na awans do Q2 i zakończył sobotnie zmagania z ostatnim, 22 czasem.

Oprócz Niemca do Q2 nie przeszli: obaj kierowcy Manora i Renault a także Felipe Nasr.

Druga część sesji kwalifikacyjnej również była pełna niespodzianek, głównie pod koniec zmagań. W samej końcówce sesji swój bolid rozbił Romain Grosjean, podczas gdy Jenson Button zmuszony został do zatrzymania swojego auta na skutek awarii.

W finale czasówki oprócz powyższej dwójki kierowców zabrakło również: Estebana Gutierreza, Marcusa Ericssona oraz obu zawodników Williamsa.

Kierowcy Williamsa po opuszczeniu swoich bolidów zwracali jednak uwagę na to iż nie wszyscy kierowcy mogli odpowiednio zwolnić w strefach żółtych flag wywieszonych po wypadku Grosjeana i awarii Buttona. Niewykluczone więc, że sędziowie po sesji zmuszeni będą do wprowadzenia zmian w kolejności startowej GP Singapuru.

Wyniki

# Kierowca Czas Liczba okrążeń
1

Nico Rosberg

Mercedes

1:42.584
2

Daniel Ricciardo

Red Bull

1:43.115
3

Lewis Hamilton

Mercedes

1:43.288
4

Max Verstappen

Red Bull

1:43.328
5

Kimi Raikkonen

Ferrari

1:43.540
6

Carlos Sainz

1:44.197
7

Daniił Kwiat

1:44.469
8

Nico Hulkenberg

Force India

1:44.479
9

Fernando Alonso

McLaren

1:44.553
10

Sergio Perez

Force India

1:44.582
11

Valtteri Bottas

Williams

1:44.740
12

Felipe Massa

Williams

1:44.991
13

Jenson Button

McLaren

1:45.144
14

Esteban Gutierrez

Haas

1:45.593
15

Romain Grosjean

Haas

1:45.723
16

Marcus Ericsson

BMW Sauber

1:47.827
17

Kevin Magnussen

Renault

1:46.825
18

Felipe Nasr

BMW Sauber

1:46.860
19

Jolyon Palmer

Renault

1:46.960
20

Pascal Wehrlein

Manor

1:47.667
21

Esteban Ocon

Manor

1:48.296
22

Sebastian Vettel

Ferrari

1:49.116
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

25 KOMENTARZY
avatar
unknowncaller

17.09.2016 16:21

0

Go Nico!!! Rewelacja!


avatar
unknowncaller

17.09.2016 16:22

0

Hamilton ma problem w głowie. Emocje go blokują, a Nico dzisiaj to maksimum spokoju i skupienia.


avatar
FERRARI19

17.09.2016 16:24

0

No cóż, w Ferrari dawno nic się nie popsuło...


avatar
Del_Piero

17.09.2016 16:27

0

Zaskakująco Rosberg ogrywa Hamiltona, ale to pierwsze koty za płoty. Hamilton będzie conajmniej 2gi. Rosberg może zepsuć start.


avatar
lukzab91

17.09.2016 16:28

0

Nico pokazał, że potrafi jeździć:) cały czas ma aspiracje aby sięgnąć po tytuł. Widać znowu u niego radość z jazdy


avatar
kombajn2

17.09.2016 16:33

0

Ktoś wie czy dadzą radę naprawić bolid Vettela na jutro? Bo wyglądało to jakby coś naprawdę mocno się posypało w zawieszeniu.


avatar
mafico

17.09.2016 16:37

0

Jak taki przeciętniak jak Rosberg będzie mistrzem to załamka, coś jak Button w Brawnie... z drugiej strony co ten murzyn wyczynia? Znowu pewnie więcej chleje i balanguje niż skupia sie na jeździe


avatar
Atemi

17.09.2016 16:37

0

Hamilton ma za sobą maxa, więc... Ci dwaj kierowcy nie odpuszczają. :D Coś czuję, że jutro będzie kraksa, tuż po starcie.


avatar
hubos21

17.09.2016 16:58

0

Ferrari jak chciało pokonać Merca w tym sezonie to mogli sprzedać silnik RBR :D W


avatar
lukzab91

17.09.2016 17:04

0

@9 dobrze powiedziane:D to by dobitnie pokazało jak sam samochód jest przeciętny


avatar
Ananas

17.09.2016 17:08

0

Statystyki: 29. pole position Nico Rosberga (7. w sezonie) 54. start do wyścigu z pierwszej linii Nico Rosberga (14. w sezonie) 63. pozycja startowa w czołowej trójce Nico Rosberga (14. w sezonie) 7. start do wyścigu z pierwszej linii Daniela Ricciardo (4. w sezonie) 14. pozycja startowa w czołowej trójce Daniela Ricciardo (7. w sezonie) 117. pozycja startowa w czołowej trójce Lewisa Hamiltona (11. w sezonie) Po tej sesji kwalifikacyjnej Nico Rosberg zrównał się z Juanem Manuelem Fangio w klasyfikacji wszech czasów zdobywców pole position w Formule 1 i wspólnie z nim zajmuje 8. miejsce.


avatar
giluspiotr

17.09.2016 17:11

0

Mam nadzieje ze Rosberg wygra a Hamilton napewno zepsuje start.


avatar
Now Bullet

17.09.2016 17:41

0

W sumie dziwnie to wygląda,Hamilton ma problemy z samochodem od początku weekendu A Rosberg oglądając jego kółko kwalifikacyjne miałem wrażenie jak by jechał po sznurku,tylko skręcając rękoma lekko w prawo i w lewo,a nie to co u Hamiltona co chwile jakieś poślizgi,tarki itp... Dziwi mnie to że ten sam zespół a dwa różne bolidy,nie wiem czy to kwestia ustawień czy coś więcej się za tym kryje.Napewno Rosberg pokazał że jest szybki,zobaczymy czy wytrzyma presje na starcie,a zobaczymy czy Hamilton cały czas będzie miał takie tempo...


avatar
jogi2

17.09.2016 18:54

0

Co w tym dziwnego ?Każdy kierowca ustawia bolid ze swoim inżynierem pod swoje preferencje i tam gdzie uważa za stosowne...Dwa bolidy dwa różne ustawienia.Gdyby Ham wsiadł do bolidu Rosberga to z tymi ustawieniami i tak nie jechałby jak po sznurku,bo prawdopodobnie to całkowicie nie jego bajka


avatar
mientus63

17.09.2016 19:42

0

No cóż ewidentnie nie dzień Lewisa - każdy miewa takie dni. Ale oczywiscie po jego dzisiejszym wystepie masa hejtów. Jakoś na Rosberga na Monzy nie bylo az takiej fali hejtów, chociaz pojechal o pol sekundy gorzej na torze który ma dwa razy mniej zakretów -.- Mam nadzieje ze Ci ludzie pamietaja ze punkty sa jutro i wiele moze sie wydarzyc


avatar
Vendeur

17.09.2016 20:40

0

15. mientus63 - to dlatego, że Rosberg jest tylko bardzo dobrym kierowcą, a Hamilton mistrzem. Rosbergiem się mało kto przejmuje, a Hamiltonowi będzie się wytykało nawet poimprezowe rozwolnienie.


avatar
Reseller

17.09.2016 20:44

0

Nico z Danielem w pierwszym rzędzie. Daniel na Super miękkich oponach, może stanowić dobry zderzak między Nico i Lewisem. Liczę, że w walke na starcie włączy się Mad Max - żeby nie skończyło się wyeliminowaniem kilku zawodników jeszcze przed drugim zakrętem.


avatar
Svettel05

17.09.2016 20:56

0

Nie chce mi się pisać tego wszystkiego jeszcze raz... Kto chce, ten czyta fragment o Q1


avatar
mientus63

18.09.2016 01:19

0

16. no niestety wiem ludzie wypomna kazdy jego blad czy slabszy dzien w przeciwienstwie do Rosberga, ech :/


avatar
Boombastic

18.09.2016 10:50

0

@19 Nie zgodzę się z tym, po kwalifikacjach na Monzy, hejty leciały w stronę Rosberga


avatar
mientus63

18.09.2016 13:09

0

@ 20 Ale na pewno nie az takie jak po wczorajszych kwalifikacjach. Ja tam widziałem znaczną różnicę w mediach


avatar
Woa-VooDoo

18.09.2016 15:02

0

Strasznie nudny wyścig


avatar
SebastianM

18.09.2016 15:06

0

Procesja......jak samochody wytrzymają, to z pewnością będzie można mówić o jednym z najnudniejszych wyścigów w sezonie. Vettel tylko skacze, ale to nie może uratować oceny całości GP.


avatar
roko

18.09.2016 15:19

0

Nieco niezrozumiałą strategia Merca na drugi stint. ROS miał dobrą przewagę nad RIC i ją zaczął tracić, HAM tak samo nad RAI i nawet został wyprzedzony. Teraz w trzecim stincie jadą wszyscy na SOFTach, więc jaki sens miało założenie twardszych opon w Mercu skoro rywale ich dogonili a teraz jada na tych samych. I to chyba najciekawsze zjawisko tego wyścigu, no może za pewnymi szaleństwami VES zwłaszcza na 19 kółku. Fajnie że walczy ostro ale zdaje się lekko przekracza granicę rozsądku.


avatar
roko

18.09.2016 16:15

0

Wyścig z kategorii, jak wystartowali tak i dojechali. Nigdy specjalnie jakoś nie darzyłem GP Singapuru wielkim sentymentem a i tym razem nic się w tej materii nie poprawiło. Nawet SC nie występował tu w roli głównej oczywiście poza pierwszymi trzema kółkami, więc można by uznać że jakby go nie było. Teraz co do kierowców, gratulacje dla Rosberga który ma ten tor "rozjechany" bardzo, świetnie pojechał Riccardo i duże brawa dla ... Raikonena. Raz że jechał w bardzo dobrym tempie, dwa, że dzięki niemu Hamilton w ogóle śpiący w tym wyścigu, z kilka razy się przebudził. Vettel, wiadomym było że się przebije do czoła, choć z początku trwało to bardzo długo, nawet zbyt długo jak na rzekomą różnicę klas kierowców a nade wszystko bolidów!!! Verstappen na 19 okrążeniu dał o sobie znać, że jeszcze gorąc w głowie bywa zbyt wielki ale później, jak niewco ochłonął, jechał i szybko, i odważnie, i bezpiecznie, więc potencjał na kierowcę a nie rozrabiaka, jednak ma. Hulkenbergowi, wyścig załatwił Sainz, który zresztą niczego w wyścigu nie pokazał i Kwiat był dziś od niego z ekipy lepszy. Dobrze jechał Alonso, choć samotnie, bo Button gdzieś tam jednak poległ. "Ogony" tez specjalnie jakoś nie potraciły zbyt wiele do czołówki, jak to na innych torach bywa. Generalnie, wyścig w sam raz jako przerwa podczas gry w kasynie. Szampan, cygarko, ładnych dziewczyn nieco oraz pomruków silników i zdaje się że ci którzy tak mieli, dziś byli najbardziej wygranymi.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu